czwartek, 15 stycznia 2015

Relacja z festiwalu.

Dzień 1. Czemu na ten festiwal pojechałyśmy właśnie my (Nikola, Aga i Nikola)? Stało się tak, ponieważ to właśnie my bierzemy udział w kursie “Włącz się. Młodzi i media”, a tego właśnie dotyczył festiwal.Oprócz tego w szkole mamy piątkowe zajęcia “Start z TIK”. Na zajęcia te uczęszczamy my oraz dużo uczniów z klasy 6a i 6b. Zajęcia prowadzi pani Agnieszka Halicka , która zachęciła nas również do udziału w kursie. Spod szkoły wyjechałyśmy o godz.10:20. Nawet w samochodzie była miła atmosfera. W ośrodku bardzo sympatycznie nas przyjęto. Odrazu po przyjeździe poszliśmy wszyscy na dużą salę i zapoznaliśmy się z wszystkimi szkołami, które przyjechały na festiwal. Byłyśmy zaskoczone liczbą przybytych osób, otuż przybyło 26 szkół z całej Polski (Łódź, Tarnów, Gdynia, Rumia, Osieck, Żory, Ciechanów, Piła, Lublin, Pieniężno, Góra, Gdańsk, Wrocław, Żuromin, Warszawa, Ostróda, Wolszytn, Działdowo, Wieluń, Włocławek, Bolesławiec, Żardeniki, Ostrowiec Świętokrzyski no i oczywiście my, Konstancin-Jeziorna )w tym 78 uczniów i 26 nauczycieli. Dostaliśmy własne identyfikatory i upominki (torby, teczki z grą i formularzami, naklejki, smycze). Po skończeniu powitania poszliśmy do pokoju i mieliśmy czas na rozpakowanie się w pokojach. Po kilku minutach poszliśmy na obiad do restauracji w ośrodku. Jedzenie było pyszne. Po obiedzie mieliśmy chwilkę dla siebie, a potem zeszliśmy na dół gdzie czekała na nas nasza grupa z panią, która miała nas poprowadzić do budynku TVP. Najpierw jechaliśmy autobusem,a następnie tramwajem. Było to dla nas nowe doświadczenie, szczególnie tramwaj, ponieważ rzadko poruszamy się środkami komunikacji. Gdy byliśmy już na miejscu musieliśmy chwilę poczekać. W tym czasie rozmawiałyśmy z dziewczynami ze szkoły z Łodzi. W końcu pozwolili nam iść na zwiedzanie. Najpierw oprowadzała nas bardzo miła pani. Pokazała nam ona green room, czyli całe zielone pomieszczenie, w którym nagrywają np. pogodę. Później weszliśmy po schodach na górę, gdzie dalej oprowadzała nas inna pani. Dzięki niej, zobaczyliśmy sale lektorską, czyli pomieszczenie gdzie lektor nagrywa swój głos. Pani pokazała nam również salę, gdzie montowany był odcinek jakiegoś programu do TVP Kultura. Nagle podbiegł do nas pan Marek Zając, który przeprosił za spóźnienie. Okazało się, że to on miał nas od początku oprowadzać, ale z bardzo ważnych powodów mógł przyjść dopiero teraz. Pan Zając zaprowadził nas do pomieszczenia, gdzie było dużo komputerów. Przez jakiś czas opowiadał nam o pracy dziennikarza itp. Później mieliśmy ćwiczenia naszej wyobraźni i różne takie. Następnie pan wziął trzy osoby na ochotnika. Te osoby miały za zadanie zrelacjonować targi mody. Gdy dziewczyny to zrobiły, pan mówił jak powinny stać, jak gestykulować oraz jak mówić. Po tych zajęciach zwiedzaliśmy dalej studio. Przelotem zobaczyliśmy miejsce, gdzie robi się makijaż i układa fryzury gwiazdom, czyli charakteryzatornię. Przed tym jeszcze weszliśmy na plan “Jaka to melodia?”. Na zakończenie poszliśmy do miejsca, gdzie był szklany most. Tam zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie oraz się pożegnaliśmy. Następnie wróciliśmy do ośrodka, gdzie zjedliśmy kolację i udaliśmy się na warsztatach integracyjne. Na początek każdy się przedstawił, a potem mieliśmy już zajęcia. Jednym z zadań było zrobienie na kartce kwiatka i napisania na jego płatkach, liściach i w środku co nas wyróżnia, nasze pasje oraz co nas łączy. Ogólnie na warsztatach świetnie spędziłyśmy czas i poznałyśmy wiele ciekawych ludzi. Między innymi poznałyśmy grupę z Łodzi, z którą bardzo się zaprzyjaźniłyśmy. Po warsztatach poszłyśmy do pokoju właśnie tych dziewczyn i poznawałyśmy się. Cały ten dzień był bardzo interesujący i dowiedziałyśmy się podczas niego bardzo dużo rzeczy. Było nam troszkę przykro, że już dobiegł końca.

 Dzień.2 Ten dzień również zapowiadał się wspaniale. Wstałyśmy bardzo wcześnie ponieważ ok. godz.8:00 musiałyśmy wyjechać do warszawy. Poszłyśmy na śniadanie, a następnie szybkim krokiem poszłyśmy do pokoi by się spakować na wycieczkę. Po kilku minutach wszyscy zebrali się przy recepcji. Pani oddała klucze i wyszłyśmy na przystanek. Wsiadłyśmy do autobusu i pojechałyśmy do centrum Warszawy. Wysiadłyśmy przy Pałacu Kultury i Nauki. Niestety niektórzy poszli w złym kierunku i się rozdzieliliśmy. W Muzeum Sztuki Nowczesnej wszyscy podzielili się na grupy i poszli za swoimi paniami. Spotkaliśmy się w sali plastycznej i rozmawialiśmy o tym jak stworzyć własną kampanie społeczną i o czym mogą być. Następnie obejrzeliśmy kilka przykładów kampanii społecznych. Po obejrzeniu kampanii pani rozdała każdej z grup kartki gdzie mieliśmy wypisać co zapamiętaliśmy z dwóch pokazanych kampanii. Po wykonaniu tego zadania porozmawialiśmy jeszcze chwile o kampanii społecznej i dostaliśmy kartki, które mieliśmy ułożyć w takiej kolejności jak nam się wydaje, że tworzy się kampanie społeczną. Po sprawdzeniu prac w każdej grupie, miałyśmy zadanie wykonać plakaty odnośnie wylosowanych kategorii u nas to była kategoria ( prywatność w internecie, młodzież). Gdy każda grupa wylosowała już kategorie i osoby do których ma ona być skierowana podeszliśmy do półek z rzeczami plastycznymi i wybieraliśmy sobie potrzebne rzeczy (kartki, markery, flamastry). Zaczęłyśmy prace jedna z nas pisała hasło, a inne pisały karteczki, na których były dobre myśli jak sobie radzić z prywatnością w sieci. Przedstawiłyśmy przed pozostałymi grupami. Warsztaty się skończyły. Wszystkie grupy zebrały się na sali. Każdy zjadł i się napił. Po chwili pani wytłumaczyła nam po co nam wcześniej dostane kartki. Oznajmiła że będziemy grać w BINGO! Punkty zbieraliśmy za: nagranie wywiadu, zrobienie pomysłownkika, stworzenie baga, rozmowy z ekspertami i stworzenie torby. Każdy pobiegł do wyznaczonych stoisk i zbierał punkty. Niestety nikt nie mógł znaleźć stoiska z ekspertami. Okazało się że będą dopiero po obiedzie. A więc czekałyśmy na obiad. Był on bardzo dostojny. Podawali go kelnerzy i kucharze. Można było wybrać sobie pierogi lub 3 rodzaje mięsa do tego dodawali sałatkę. Po skończeniu jedzenia wysłuchałyśmy przemowy, a po skączonym przemówieniu rozpoczęło się BINGO. Wszystkie grupy usiadły na miejsca i zaczęliśmy rozmawiać z ekspertami. Po paru minutach przesiedliśmy się do innego stolika z ekspertem i tak było dopóki nie zdobył ktoś wszystkich naklejek. Usiedliśmy na miejsca i wysłuchałyśmy ekspertów jak im się z nami pracowało. Jak wszyscy eksperci skończyli się wypowiadać każdy otrzymał nagrodę za grę w BINGO. Kiedy każdy dostał już nagrodę dowiedzieliśmy się, że jeśli ktoś może zostać lub musi zostać to zapraszają na zwiedzanie muzeum. Niestety my nie zdążyliśmy na zwiedzanie z przewodnikiem, więc musiałyśmy zwiedzić muzeum same. Po krótkim zwiedzaniu muzeum najwyższa pora była by wyjeżdżać już do domu. W drodze do domu dostałyśmy od naszej pani (Agnieszki Halickiej) czekoladowe mikołaje. Po kolei zostałyśmy odwiezione do domów. Festiwal był bardzo udany i wesoły. Poznałyśmy koleżanki z którymi utrzymujemy kontakt do dzisiaj. Mamy nadzieje, że jeszcze kiedyś go powtórzymy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz